Dlaczego człowiek wybiera drogę, która prowadzi w dół? Przecież droga do Boga jest wspinaniem się do góry. Ludzkość jest przygnieciona ciężarami i niepokojami, które zginają jej kark i pochylają jej czoło ku ziemi. Nie potrafi już podnieść głowy, aby zobaczyć Jego oblicze. Każdy człowiek próbuje zdjąć ciężar ze swoich ramion, kładąc go na ramiona innych ludzi. Ale zaledwie się od niego uwolni, ktoś nakłada mu ciężar jeszcze większy. Tylko Jezus Chrystus może uwolnić człowieka od wszystkich problemów i zmartwień. Niewolnik nie może uwolnić innego niewolnika. Człowiek rodzi się związany linami i łańcuchami - i tak zniewolony wzrasta i spędza swoje życie, a wielu również takimi umiera.
Ludzie przyzwyczajają się do tych więzów, które stają się częścią ich życia, stąd tak trudno jest im wyzwolić się z nich. Skupiają się na łańcuchach, które błyszczą, więc nie są w stanie zobaczyć oblicza Pana, a brzęk łańcuchów ogłusza ich tak, że nie słyszą już Bożego głosu. Przechwalają się połyskiem kuli u nogi, przez którą kuśtykają, rozkoszują się dźwiękiem łańcuchów, w które są zakuci. Kajdany pozostaną kajdanami, choćby błyszczały najpiękniej na świecie, a łańcuchy pozostaną pętami niewoli, nawet jeśli zrobione są ze złota. Zamiast polerować swoje kajdany, otwórz je, zamiast komponować muzykę z brzęku łańcuchów, rozwiąż je i wyzwól się z nich.
Chrystus cierpi widząc nas, ludzi przez Niego odkupionych i wyzwolonych, jako zakutych w łańcuchy niewolników poszukujących szczęścia tam, gdzie go nie znajdziemy. To dla nas umarł i zmartwychwstał, aby dać nam życie i wieczne szczęście.
- Twoje szczęście na tym świecie nie pochodzi z tego świata. Gdybyś pochodził z tego świata, pozostałbyś w nim po śmierci na zawsze.
- Twoje szczęście nie leży w klejnotach. Nawet najszlachetniejsze w ludzkim mniemaniu kamienie nie dają szczęścia. Dlaczego człowiek goni za złotem? Aby dodać sobie wartości? Człowiek jest cenniejszy niż złoto, jest dzieckiem Boga, jego wartość jest zapisana w jego wnętrzu. Złoto nie wyzwoli człowieka z jego kajdan, sprawi jedynie, że będą błyszczały jeszcze mocniej.
- Twoje szczęście nie leży również w innych ludziach, ponieważ nie mogą dać ci szczęścia, którego sami nie posiadają. Nikt nie może dać czegoś, czego sam nie ma.
Tylko Jezus Chrystus może dać ci prawdziwe szczęście. Ludzie jednak pełni są arogancji, żyją między asfaltem i cementem, ich umysły stały się asfaltem, a serca cementem. Umysł tworzy tylko ciemne i ponure myśli, a serca są zatwardziałe, okrutne i pozbawione miłości. Ludzie stali się materią, która żyje bez ducha. Niektórzy z nich są ruchomymi kamieniami rozsiewającymi swąd grzechu. Ludzie napełnieni arogancją szukają szczęścia w grzechu. Grzech przynosi im tylko niepokój, smutek, żałość i pustkę. Ludzie stali się aroganccy, chwalą się sami przed sobą, przed innymi ludźmi, a nawet przed Bogiem. Czy nie są świadomi, że Bóg może w jednej chwili obrócić ich w proch?
Miłość naszego Pana jest wielka. Nasz Pan kocha ludzi tak mocno, ponieważ są Jego dziećmi i On uczynił z nich światło dla świata.
Każdy człowiek jest lampą Boga służącą do oświetlania świata. Pan stworzył każdą lampę, aby świeciła i promieniowała. Ktokolwiek otrzymuje światło, ma oświetlać ciemności. Taki jest cel istnienia lampy. Ludzie natomiast troszczą się o jej wygląd: zabarwiają i ozdabiają szyby, które Bóg stworzył jasnymi i przezroczystymi, aż stają się grube i matowe, uniemożliwiając światłu przenikanie przez nie. W ten sposób świat zalewa ciemność. Lampy, które Pan stworzył, aby dawały światło, stały się ozdobnymi, barwnymi dziełami sztuki, nie dającymi jednak światła. Na co przyda się lampa, która nie rozświetla ciemności? Dostrzeżemy lampę dopiero wtedy, kiedy będzie świecić.
Nieważne jak będzie piękna, jej światło jest dużo piękniejsze niż ona. Świat tonie w ciemności i dlatego ty jesteś światłem świata. Twoja szyba powinna ponownie stać się przezroczysta, aby twoje światło rozjaśniało świat. Tak osiągniesz cel, dla którego stworzył cię Bóg.
Bóg stworzył nas, abyśmy osiągnęli cel naszej egzystencji. Przyjrzyj się stworzeniom tego świata, każde wypełnia swój obowiązek z największą starannością i spokojem. Nawet najbardziej udręczony człowiek na ziemi jest szczęśliwszy od grzesznika. W dniu sądu grzesznik nie tak bardzo będzie bał się surowego sądu Boga, jak bardzo będzie żałował, że nie odpowiedział na Jego nieskończoną Miłość. Ta ogromna miłość stworzyła świat i obdarza życiem. Miłość jest jedynym skarbem, jaki możemy gromadzić na tym świecie i zabrać ze sobą na tamten świat.
Wszystkie bogactwa, powodzenie, praca i sukcesy, które, jak sądzicie, posiedliście na ziemi, pozostaną na tym świecie. Nawet wasze kości do was nie należą. Zabierzecie ze sobą tylko miłość, a ktokolwiek przychodzi przed oblicze Pana bez miłości, gorzko będzie tego żałował. To właśnie będzie godzina jego śmierci, a nie moment, w którym opuścił ziemię.
Człowiek umiera, kiedy nie zwraca się ku miłości, ponieważ Bóg jest miłością i tylko miłość trwa wiecznie. Niech miłość panuje w waszych sercach, a pokora kieruje waszymi umysłami. Módlcie się i pokutujcie. Proście Jezusa Chrystusa, a On was wysłucha, otwórzcie przed Nim wasze serca, On w nie wejdzie i napełni pokojem. Proście z całego serca. Nie wypowiadajcie słów tylko ustami, podczas gdy serce zwraca się ku innemu panu. Nasz Pan zna wasze serca i bardzo ich pragnie.
Nie starajcie się szukać prawdy poza Chrystusem. Nie istnieje prawda poza Chrystusem. On jest Prawdą i kiedy poznacie Chrystusa, poznacie prawdę, która was wyzwoli. On chce waszej wolności. Nie bój się, bądź mocny i przekonany, że to Chrystus zwyciężył świat.
W: Św. Charbel, Orędzia z Nieba, Wyd. AA, Kraków 2013.
W: Św. Charbel, Orędzia z Nieba, Wyd. AA, Kraków 2013.