Kiedy Marun Younes przeszedł wylew krwi do mózgu, zabrano go do szpitala w Zagharcie. Przez miesiąc mężczyzna był w śpiączce. Chory stracił dużo na wadze, ważył zaledwie trzydzieści osiem kilogramów. Kiedy Marun był w śpiaczce, ukazał mu się św. Szarbel. Zrobił na jego czole znak krzyża i powiedział: "Ja cię uzdrowiłem". Chory natychmiast otworzył oczy. Pozostawał w szpitalu jeszcze około półtora miesiąca. Później wyszedł ze szpitala, nie mógł jednak samodzielnie się poruszać.
Źródło: K. Stokłosa, Cuda świętego Szarbela. Świadectwa i modlitwy, Wyd. WAM, Kraków 2018.