III. Tajemnice bolesne ze św. Szarbelem

1. Jezus Chrystus modli się przed męką w Ogrójcu
O, jak przedziwne to Boże zrządzenie! Ty, Boże Mocny, jeszcze nie tak dawno umacniałeś swych uczniów na godzinę walki, a teraz zachowujesz się jak człowiek słaby, wyzuty z sił i bez ducha. To wszystko uczyniłeś dla umocnienia nas, słabych i małodusznych, ażeby ktoś ciężej doświadczony nie zwątpił w przebaczenie lub zbawienie. Może komuś zbyt trudno jest radośnie znosić przeciwności, może ból ciała napawa go drżeniem i smutkiem - wtedy niech przynajmniej powtarza Twe słowa: Wszakże nie jako ja chcę, ale jak Ty.
Chrześcijaninie, bądź gotów znosić liczne niewygody i rozmaite przykrości, które stale cię będą spotykać, gdyż takie właśnie jest to nędzne życie na ziemi, i inne nie będzie. Tak po prostu musi być i nie ma lepszego sposobu, aby uwolnić się od cierpienia i wszelkiego zła, jak je wycierpieć. Pij więc zachłannie z kielicha Pana, jeśli pragniesz być Jego przyjacielem i mieć udział w Jego chwale. Pociechę zostaw Bogu; niech jej użycza według własnej woli. Ty zaś przygotuj się na utrapienia i uważaj je za największą pociechę, bo choćbyś sam jeden miał je znosić, cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z przyszłą chwałą.

2. Jezus Chrystus przyjmuje kaźń biczowania
Błogosławię Cię i dzięki Ci składam, Panie Jezu Chryste, Królu nad królami, za Twoją triumfalną, królewską zbroję: za krzyż, gwóźdź, włócznię, koronę cierniową, rózgę, powróz, kolumnę, do której przywiązano Cię nagiego i okrutnie biczowano; za wszystkie pozostałe narzędzia Twej świętej męki, znoszonej przez Ciebie za nas dla okazania miłosierdzia i odpuszczenia grzechów wszystkim wierzącym w Ciebie, dla zdobycia nadziei wiecznego zbawienia i osiągnięcia chwały szczęśliwości niebieskiej razem z Twymi świętymi aniołami w niebie, po mającym kiedyś nastąpić powszechnym zmartwychwstaniu, odpowiednio do zasług, dobrych i złych.
O Jezu najłaskawszy, przyodziej mnie teraz w swe męstwo i otaczaj zbroją Twej okrutnej męki w każdym miejscu i czasie, bo czyhają na mnie liczne zasadzki i pokusy złego ducha, który napada na mnie z prawej i lewej strony, na tysiąc różnych sposobów, zawsze jednak złych i przewrotnych. Dlatego z pokorą uciekam się do Twej męki, o Panie, i proszę Cię o pocieszenie i potężne wsparcie. [...]

3. Jezus Chrystus przyjmuje koronę cierniową
Najwyższy i najmilszy Jezu Chryste, niezłomna nadziejo wierzących, męstwo walczących, nagrodo zwycięzców, mądrości głęboko myślących, oświecenie nieuczonych, okaż także mnie, wygnańcowi zamkniętemu w więzieniu swego ciała, Twoją świętą i błogosławioną koronę cierniową, wśród śmiechów naciśniętą na Twą świętą głowę, przesiąkniętą Twoją najświętszą krwią, płynącą z wielu ran. Proszę Cię, niech ten obfity strumień spływający z Twej świętej bolesnej korony, oczyści mnie z wszystkich grzechów i wzruszy moje twarde serce.
Niech ostry ból tej cierniowej, krwawej korony przeniknie głęboko w me serce, niech poruszy wszystkie członki mego ciała, napełni mnie goryczą, ażeby znikły wszystkie grudy mej duszy, którymi w swej głupocie przez długi czas ją kalałam. Niech unicestwi we mnie wszelkie wyniosłe myśli i pragnienia, wszelki blichtr niech w popiół się obróci. [...]

4. Jezus Chrystus niesie krzyż
W krzyżu wybawienie, w krzyżu życie, w krzyżu obrona przed nieprzyjaciółmi. W krzyżu słodycz Bożego natchnienia, w krzyżu siła umysłu, w krzyżu radość ducha. W krzyżu najwyższa cnota, w krzyżu świętość doskonała. W krzyżu zbawienie duszy i nadzieja na życie wieczne. Weź więc krzyż i idź za Jezusem, a wejdziesz do życia wiecznego. On już przebył tę drogę, dźwigając krzyż, na którym umarł za ciebie, abyś i ty mógł dźwignąć własny krzyż i pragnąć śmierci krzyżowej. Jeśli umrzesz z Chrystusem, będziesz żył z Chrystusem; jeśli z Nim będziesz dzielić cierpienie, będziesz miał udział w jego chwale. Wszystko się w krzyżu zawiera, wszystko się spełnia w umieraniu. Nie ma bowiem innej drogi do prawdziwego życia i pokoju ducha niż droga krzyża świętego i codziennego umierania. Dokądkolwiek byś się udał i czegokolwiek byś szukał, nie znajdziesz drogi ani wznioślejszej, ani bezpieczniejszej niż droga krzyża świętego. Choćbyś najstaranniej zaplanował i ułożył swoje życie, zgodnie ze swą wolą i rozeznaniem, i tak zawsze będziesz z jakiejś przyczyny cierpieć - dobrowolnie lub niedobrowolnie - a tym samym zawsze znajdziesz swój krzyż. Czasem będziesz doświadczać bólu fizycznego, czasem boleści duchowej; czasem męki opuszczenia przez Boga, czasem zgryzoty z powodu bliźnich; nieraz wreszcie, co gorsza, sam będziesz przyczyną własnej udręki. Krzyż jest zawsze przygotowany, wszędzie na ciebie czeka.

5. Jezus umiera na krzyżu
Wielu jest takich, którzy chcieliby się znaleźć z Jezusem w królestwie niebieskim, ale niewielu, którzy dźwigają Jego krzyż. Wielu pragnie pociechy, ale niewielu cierpienia. Wielu idzie za Jezusem aż do chwili łamania chleba, ale niewielu zostaje, aby wypić z Nim kielich męki. Wielu sławi Jego cuda, ale niewielu ścierpiałoby hańbę krzyża. Wielu miłuje Jezusa, dopóki nie napotkają jakichś przeciwności; wielu chwali Go i błogosławi, dopóki udziela im pociechy. Ci zaś, którzy kochają Go dla Niego samego, a nie dla uzyskania jakiejkolwiek pociechy, i tak będą Go chwalić i okazywać Mu wdzięczność.

Źródło: Różaniec ze Świętymi Charbelem i Rafką, w: Święty Charbel. Modlitewnik, Warszawa 2019.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz