Katarakta i chora noga

Miasto Jelec, ul. Szossejnaja 4 m. 3. Mam 82 lata i jestem emerytką. Nazywam się Aleksandra Kisielowa. Piszę krótko, bo z trudem stawiam litery. Święty Charbel przez swój wizerunek uzdrowił mnie z katarakty. Lekarze byli zdziwieni. Długo przepisywali mi krople, które nie dawały poprawy. Od jakiegoś czasu zaczęłam się wpatrywać godzinami w podobiznę świętego. Mocno wierzyłam w moc daną mu przez Boga. Moja wiara nie była daremna. Teraz widzę dobrze. Wcześniej jeszcze święty Charbel wyleczył mi nogę. Serdecznie dziękuję!

W: A. Bajukański, Cuda Świętego Charbela, Wyd. AA. Kraków 2014.